środa, 29 maja 2013

NEON PANTS

Hej Kochani;) Czy Wam też zakupy tak niesamowicie poprawiają humor? Nieplanowane zawsze najlepsze. Wczorajszy dzień przytłaczał pogodą, przez którą totalnie traciłam humor. I oczywiście duża kwota wydana na zakupy wcale mnie nie zmartwiła, a cudowne zakupy tylko mnie rozweseliły;p od razu praca stała się przyjemnością, a nie obowiązkiem:D  Kilka zdjęć z przed dwóch dni;)


Koszula: Cubus
Spodnie: Bershka
Torba: prezent
Botki: butik
Naszyjnik: Mohito












Mam dziś bardzo dobry dzień i Wam tego popołudnia życzę równie dobrego nastawienia, jak moje;)

Kiss,
N.

wtorek, 28 maja 2013

NEON & WHITE

Mały smaczek wczorajszego outfitu:) Więcej wieczorem.
Dzisiejsza pogoda lekko przybija i zdecydowanie nie nastraja do pracy:( Za to nabieram ochoty na słodycze, których zdecydowanie dziś sobie odmawiam...;) Wracam do pracy, a Wam życzę miłego wtorkowego popołunia <3

xo, N.

niedziela, 26 maja 2013

LIME



A więc oficjalnie- WRACAM:) Przynajmniej na jakiś czas, zobaczymy jak będzie mi szło, choć mam nadzieję, że zagoszczę tutaj na dłużej:) Korzystając z dzisiejszego słonka, postanowiliśmy zrobić trochę zdjęć na zewnątrz. Podzielę się z Wami szybciutko porcją fotek i wracam do pracy;)

 



BODY: Bershka
KURTKA: Bershka
RURKI: Cubus
TORBA: Zara
SZPILKI: H&M
OKULARY: Sinsay

 




A tak poza tematem dzisiejszego wyjścia, zamierzam przerzucić się na małą dietkę i ćwiczonka, konkretnie chodzi mi o ograniczenie tłuszczów, słodyczy, gazowanych napoi oraz codzienne bieganie/ jazda na rowerze/ wyzwania na różne partie ciała. Troszkę mi się ostatnio przytyło i zamierzam to zmienić;) Ktoś ze mną?

xo, 
N.

YES


I znów to samo. Nie widzieliście mnie tu już pewien czas. Nie będę przepraszać, bo czy to rzeczywiście znów to samo? Myślę, że to bardzo złe określenie na to, co działo się przez ostatni okres mojego niebytu. Kochani! Moje życie się zmieniło, tym razem na prawdę nie tyle co pisałam o wiarze w siebie i w swoje możliwości, co urzeczywistniałam to w czynie. I muszę Wam powiedzieć, że NIGDY nie czułam się lepiej. Zaczyna się najlepszy okres w moim życiu, a właściwie to już się zaczął. Pochłonęłam się czemuś, co jest moją pasją i chcę, aby było moją pracą. Rzuciłam się na głęboką wodę i nie pożałowałam. Zawsze starałam się wmawiać sobie, że jest coś większego, co ma nad nami siłę, że możemy wszystko ale tak na prawdę nie odczuwałam tego. Ale przecież "Prawo przyciągania działa zawsze, to bez znaczenia, czy w nie wierzysz, albo czy je rozumiesz, czy też nie". I ja to właśnie zrozumiałam. Wcześniej byłam pewna, że to rozumiem ale to nie było szczere, nie oddawałam się cała temu, w co wierzę i temu czego na prawdę CHCĘ. Kochani, uwierzcie, że jeśli rzeczywiście to pojmiecie, Wasze życie odmieni się diametralnie. Zacznijcie mówić każdej możliwości TAK, nie zastanawiajcie się, żyjcie spontanicznie, a nigdy tego nie pożałujecie.

Wiem, że po raz kolejny Was opuściłam, ale teraz wszystko się zmieniło. Mam wielką chęć i motywację, aby być dla Was, bo zauważyłam, że po zmianie mojego nastawienia spełnia się wszystko, czego tylko pragnę.

Teraz pytanie do Was: Chcecie mi towarzyszyć na nowej drodze? Chcecie tu obserwować moje podążania?
Jeśli znajdzie się choć kilka osób, jestem już gotowa, by poprowadzić tego bloga od nowa, w zupełnie nowy sposób, zupełnie inaczej.

ODRADZAM SIĘ JA, A RAZEM ZE MNĄ TO MIEJSCE, które mam nadzieję, że będzie pewnego rodzaju niszą, do której będziecie uciekać, aby nałykać się pozytywnej energii.

Love, N.