MINTY Mimo, że mięta niektórym już się "przejadła", ja wciąż mam do niej pewną słabość. I choć sweterek, który jest głównym bohaterem dzisiejszego postu przez długi czas leżał na dnie mojej szafy, dziś znów powrócił do łask. Połączenie jeansowego błękitu z miętą stworzone pod wpływem impulsu okazało się w moich oczach świetnym wyborem tworzącym prosty, jednak przyciągający wzrok zestaw, czyli wszystko co lubię.
SWETER: sh
KOSZULA JEANSOWA: mój projekt+wykonanie
DŻINSY: Terranova
BOTKI: H&M
TORBA: Prezent
PASEK: sh
Przepraszam za małą ilość zdjęć, ale nie było dziś zbyt ciepło bez kurtki..;)
Przy okazji chciałabym Was zaprosić na mój urodowy profil na Facebooku, na którym pokazuję swoje prace:
Smile a lot,
N.
No pewnie ze slicznie, outfit ci sie udal, mietka nie jest zla. Zspraszam ja juz od dawna cie obserwuje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam