GREEN

Cześć Kochani. Nie wiem czy to ta pogoda, czy ja ale podejrzewam, że jak to zwykle ze mną bywa trzeba mieć po prostu na imię Natalia..;p Przejęta pojechałam dziś do szkoły po wyniki matury, będąc stuprocentowo pewna od samego rana, że dziś się ich dowiem. Nie ma to jak dowiedzieć się pod szkołą, że pomyliłam daty, a wyniki dojdą dopiero jutro;p Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu, że jutro znów muszę wybrać się do Płocka, będzie kolejna sesja dla Was;)
Co do outfitu, nadal kochacie neonki tak jak ja? Sama nie wiem, co siedzi w mojej głowie ale wybierając praktycznie każdy outfit w moje ręce wpada co najmniej jeden neonowy element. Dziś padło na spódniczkę oczywiście mojego projektu, która baaardzo długo czekała w szafie na swój debiut, właściwie sama nie wiem czemu.. Poza tym na rzecz balerinek ze złotymi czubeczkami zrezygnowałam znów z obcasów, które ubóstwiam, jednak byłam pewna, że czeka na mnie długa kolejka prze szkolnym sekretariatem..;p

OUTFIT:
Body: sh
Spódniczka: REBELLA SHOP
Balerinki, naszyjnik, pasek: MOHITO
Torba: ZARA
Bransoletka: SINSAY

Tak poza tematem, mam ostatnio wiele myśli co do tego, co mam robić w życiu.. Wiem, że moje rozważania życiowe były kiedyś częstym elementem bloga, jednak postaram się tym razem Wam darować. Powiem tylko tyle, że na prawdę, mimo iż staram się nie przejmować i robić swoje, momentami na prawdę się już odechciewa.. Bo gdy wkładasz w coś całe serce i całą duszę i robisz co w Twojej mocy, aby robić to jak najlepiej, a zazdrość i nienawiść innych wylewa Ci kubeł zimnej wody na głowę to na prawdę nie jest przyjemne...
Tak czy inaczej, otwiera się przede mną morze niezwykłych możliwości, jedna za drugą, dzięki czemu czuję że nawet jeśli chciałabym zrezygnować mam duże zaplecze i w każdym momencie mogę zacząć od początku.

XO,
N.

SUMMER OUTFIT

Dzisiejszy zestaw jest typowo letni, stworzony na szybko, kiedy to musiałam wyszykować się w ciągu kilku minut, w związku z czym też od razu mówię, wybaczcie moim włosom, wiem, że nie są dziś idealne..;p Głównym elementem są króciutkie szorty z Bershki, w których zakochałam się od pierwszej chwili, mają w sobie jakiś taki dziewczęcy urok..;) Co do butów z założenia były inne ale jak to bywa z moim szczęściem po chwili chodzenia obtarłam sobie całe stópki, przez co byłam zmuszona kupić sobie inne, bo nie mogłam zrobić kroka..;p

OUTFIT:

Koszula, szorty: BERSHKA
Japonki, naszyjnik: MOHITO

Torba: ZARA

 

Zapraszam jeszcze serdecznie na moje dwa profile na Facebooku:

VOUSESBELLE
REBELLA SHOP
:)

*Jeśli nie macie nic miłego do powiedzenia anonimki lub wyrażenia konstruktywnej krytyki co podkreślam to oszczędźcie sobie pisania na temat mojego wyglądu..;)

XO,
N.

WHITE HEELS

Hej. Jak tam Wasze plany na wakacje?:) Zaczynają się już w piątek, a więc pozostało tylko kilka dni! Ja mam już głowę peeełną cudownych planów i mam nadzieję, że wszystkie uda się zrealizować:) Co do piątku, dowiem się również o wynikach matury, co szczerze mówiąc wprawia mnie w lekkie nerwy...:) Ale co by nie było, będzie dobrze. Już 8 lipca pierwszy, wyczekiwany odpoczynek.

OUTFIT:
Koszula: SH
Spódniczka: REBELLA SHOP
Szpilki: ELILU
Torba: ZARA

Cieszcie się latem i słoneczkiem;) Ja wracam do pracy, mimo że jest niedziela ale trzeba zarobić na upragnione wyjazdy..;)

Kiss,
N.

TINT OF MINT

Przepraszam Kochani za kilka dni bez posta ale na prawdę- moja praca w ciągu ostatnich dni sięgała zenitu! Po szalonym maratonie przyszedł czas na dzień lenia!:p Dochodzę do wniosku, że niesamowicie potrzebny jest na odpoczynek, relaks i zabawa, a zbyt dużo pracy też nigdy nie jest korzystne..;) Dziś cały dzień zajmowałam się stópką mojego Skarba, biedactwo weszło nóżką na gwoździa...;p
Dzisiejszy zestaw jest typowy na gorące dni, takie jak dzisiejszy, zwiewna spódniczka i krótki topik i oczywiście koturny. Ostatnio strasznie pokochałam wszelkiego rodzaju wyższe buty, czuję się w nich jak ryba w wodzie!

OUTFIT:

Top: BERSHKA

Spódniczka: Mój projekt (REBELLA SHOP)
Koturny: ELILU
Naszyjnik: H&M

 

Kochani przypominam o KONKURSIE, na prawdę warto spróbować jeśli chcecie otrzymać sukienkę bądź spódniczkę swoich marzeń!



P.S. Co do anonimków- kocham swoje kraczate nogi, cellulit, tłusty jak krowa brzuch i miny rodem z agencji towarzyskiej..:p Na prawdę coraz bardziej mnie rozśmieszacie:)

xo, N.